Pożar wybuchł nad ranem, a strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia przez mieszkańców. Kiedy pierwsi strażacy dotarli na miejsce, ogień już całkowicie objął dach i część poddasza budynku. Mieszkańcy, którzy sami zdołali się ewakuować, na szczęście nie ucierpieli w wyniku pożaru. W akcji gaśniczej, w której wzięło udział 7 zastępów, trwała około pięciu godzin. Po zakończeniu akcji strażacy przez kolejne godziny dozorowali pogorzelisko.
W wyniku pożaru pan Andrzej i pani Urszula stracili cały swój dorobek życia i teraz potrzebują pomocy. W związku z tym, że tak wiele osób chce im pomóc, wystartowano z internetową zbiórką. Aktualnie zebrano już blisko 10 tysięcy złotych, co jest dowodem na to, że ludzie potrafią się zjednoczyć w trudnych sytuacjach i pomóc potrzebującym.
LINK DO ZBIÓRKI.
W opisie zbiórki można przeczytać, że największym pragnieniem mieszkańców jest powrót do życia sprzed pożaru. Niestety, ich samodzielne stawienie czoła wszelkim trudnościom będzie bardzo trudne. Dlatego, każda dodatkowa pomoc, jaką otrzymają, będzie dla nich miała ogromne znaczenie. Mieszkańcy Drozdowic Małych wraz z rodziną proszą o każdą formę wsparcia i pomocy, która pomoże im powrócić do normalnego życia.
Oby ta sytuacja była dla nas wszystkich przypomnieniem, że nie zawsze życie toczy się tak, jakbyśmy tego chcieli. Potrzebujemy jedni drugich, by przetrwać w trudnych momentach. Teraz, kiedy mieszkańcy Drozdowic Małych potrzebują naszej pomocy, warto zrobić wszystko, by pomóc im wrócić do normalności.
Źródło/foto: szczytny-cel.pl